W piątek 27 września pojawiły się w naszej szkole tajemnicze i nieco podejrzane postacie. Już z samego rana dwóch na czarno ubranych gości mierzyło do siebie z plastikowej broni palnej. Najprawdopodobniej strzegli oni gmachu naszej szkoły… Podczas kolejnych przerw na korytarzach spotkać można było na przykład: faceta w kapeluszu obserwującego nas bacznie przez lornetkę, blondyna w przyciemnianych okularach, detektywa obserwującego coś przez szkło powiększające czy patrzącego przed siebie agenta, który z jakiegoś powodu pilnował znajdującej się na pierwszym piętrze gaśnicy. W najgłębszych zakamarkach budynku skrył się kompletnie zamaskowany typek, który mimo że w ogóle się do nikogo nie odzywał, to dawał nam jednak w zaszyfrowany sposób do zrozumienia, że mamy uciekać… Podobno jednym z tych tajemniczych osobników był nasz nauczyciel wuefista. Nikt jednak go nie rozpoznał, gdyż prawdopodobnie zdołał ukryć się wśród uczniów młodszych klas, które przemieszczały się po terenie naszej szkoły w zorganizowanych grupach, wzbudzając tym samym podejrzenia jej pracowników.
Tajemnica dotycząca tożsamości tych dziwnych postaci rozwiała się dopiero pod koniec dnia. Okazało się, że nasi uczniowie postanowili przebrać się za szpiegów, agentów i detektywów i w ten sposób uczcić przypadający na 28 września Międzynarodowy Dzień Tajniaka. Trzeba przyznać, że udało im się to znakomicie!