W dniu 6 grudnia nasza klasa postanowiła „zafundować” sobie prezent mikołajkowy w postaci wyjazdu na lodowisko. Byliśmy na tyle poważni i odpowiedzialni, że … nie kosztem ważnych lekcji. No więc ”uwolniliśmy się” tylko z ostatniej (oczywiście za zgodą pani dyrektor). Najbliżej i najłatwiej było nam dojechać na „Bogdankę”. Sprzyjało nam szczęście, bo lodowisko było puste, więc przez półtory godziny mieliśmy je niemal wyłącznie do naszej dyspozycji.
Wśród nas byli zarówno wytrawni łyżwiarze jak i początkujący. Na szczęście poczucie solidarności i silne więzi przyjaźni, panujące w naszej klasie, nie pozwoliły aby te osoby wiecznie wycierały swoimi spodniami lodowisko. Nasze opiekunki też nieźle sobie radziły. Eskapada była bardzo udana. Zanim zeszliśmy z lodowiska, już postanowiliśmy powtórzyć ten wyjazd. Do domu wróciliśmy „pozytywnie zmęczeni” i bardzo zadowoleni.
2 LO
