Dzisiaj w naszej szkole odbyły się fascynujące zajęcia dotyczące etapów powstawania chleba. Weszliśmy do klasy, a tam na stole leżał ogromny bochen chleba i kostka masła. Domyśliliśmy się, że będziemy uczyć się o chlebie. W innej sali pani Renata Szpindor instalowała maszynę do pieczenia chleba. Poszliśmy tam i razem zabraliśmy się do pieczenia: nasypaliśmy mąki, wlaliśmy wodę, dodaliśmy soli, cukru, a na końcu drożdże i …czekaliśmy na efekty naszej pracy. Później udaliśmy się na spacer do wirtualnego muzeum chleba i zobaczyliśmy przedmioty związane z pracą piekarza. Bardzo zainteresował nas piec chlebowy. Najprzyjemniejsza chwila nastąpiła, gdy przyszła do nas pani Dyrektor, którą powitaliśmy chlebem …(zamiast soli) i masłem. Pani Dyrektor opowiedziała nam o swoim tacie, który był piekarzem. I zaczęła się uczta. Smakowaliśmy różnych rodzajów pieczywa. Z wielką niecierpliwością czekaliśmy na panią Renatę. Liczyliśmy, że poczęstuje nas chlebem, który razem piekliśmy . I tak się stało. Po trzech godzinach smakowaliśmy pyszny chlebek. Pycha, palce lizać. Zniknęły nawet okruszki.
Halina Czajka