Wracamy z wycieczki z Mniszek. Zadowoleni i szczęśliwi , ale bardzo zmęczeni. Napracowaliśmy się przy produkcji świeczek, a potem , w innym warsztacie, zmieniliśmy się w stolarzy i robiliśmy ryczki czyli małe taborety. Następnie je malowaliśmy i ozdabialiśmy różnymi wzorami. Wieziemy je ze sobą do domu. Dzisiaj poznaliśmy wiele zawodów, które obecnie już nie istnieją. Cieszymy się, bo pogoda dopisała, a rano jechaliśmy w strumieniach deszczu. Wycieczka nam się udała.
Halina Czajka
Wycieczka do Mniszek
